Dedykacja dla Gabriela Palmowska :)
Obudziłam się na dwuosobowym łóżku w kwiaty . Na sobie miałam krótką fioletową koszule nocną . Na przeciwko były czarne drzwi . Ściany były białe . Po prawej stronie było okna z kratą , a pod nią czarny stół z dwoma czarnymi pufami . Po lewej stronie była czarna komoda , w której nic nie było . Poszłam na łóżko jak usłyszałam jak ktoś otwiera kluczem drzwi . Zobaczyłam .....
W tym samym czasie .
Federico dzwonił do Ludmiły 20 razy , ale zawsze natrafiał na pocztę głosową . Postanowił ubrać się i pójść do Ludmiły . Zamykał już drzwi domu i zauważył Natalie . Ona przybiegła do niego i mówiła zdyszana .
- Federico .... Federico ....
- Co ? Nie mogą teraz ! Spieszę się do Ludmiły . - powiedział i odszedł .
- Poczekaj . Ja też mogę z tobą pójść ? - Zapytała Naty .
- A poco ? Twoja siostra i brat grozili jej .
- Chciałam za mich ją przeprosić . Bo nie chcę jej stracić . Ja ją rozumiem . To mogę z tobą do niej pójść ? - zapytała i Federico nie odmówił . Byli już w recepcji i zapytał Federico :
- Czy pani Ferro jest w swoim pokoju ?
- Niestety , ale nie wróciła na noc . Więc jej niema .
- On nie -powiedziała Natalia i zapytała - A mówiła coś gdzie idzie ?
- Ostatnim razem była w hotelu wczoraj rano .
- To ona nie wróciłam po randce ... - powiedział Federico i zaczął myśleć o najgorszym . - Dobrze do widzenia .
Federico i Natalia wyszli z hotelu . Zaczęli szukać Ludmiły , ale jej nie znaleźli . Poszukiwania się nieudały . Każdy poszedł do domu ...
U Ludmiły
Zobaczyłam Diego .. Mojego byłego . Wszedł do pokoju z tacą , a na niej były kanapki , jajka i sok pomarańczowy . Położył tace na stoliku i powiedział :
- Mówiłem , że cię znajdę księżniczko . A i już nie jesteś z Federico . - uśmiechnął się i usiadł na łóżku . Zaczął się przesuwać do mnie .
- Nie ! I jestem z Federico ! Co ty mówisz ? I gdzie jestem ? - mówiłam ze strachem .
- Jesteś teraz zemną !! Będziesz królową Monako , a ja królem . Byłem następny w kolejce do tronu i się udało . Szukałem królowej od roku i pomyślałem o tobie . To tyle księżniczko . - powiedział i zaczął mnie całować po ręku .
- Nie !! Zostaw mnie ! - Diego zaczął mnie obmacywać . Walnęłam go z liścia i mnie zostawił
- Nie myśl , że będzie kolorowo . Musisz robić co każę bo jak nie .... to już nie wyjdziesz z tego żywa . Pamiętaj ja jestem tu królem kraju więc masz robić co chcę . A i nie wymkniesz się z tond. W tym kraju wszystkie lotniska i koleje i busy nie wypuszczą cię z kraju be zemnie . Będzie cię pilnować , wszędzie schodzić tam gdzie ty i spełniać twoje zachcianki Violetta . Masz tu moją kartę kredytową kup sobie ubrania i coś tam . - powiedział i pocałował mnie w rękę . Weszła Violetta w brudnych i potarganych ciuchach . Ukłoniła się i zaczęła mówić do mnie.
- Pani Ludmiło co mam zrobić ?
- Mów mi Ludmiło , Ludmi , ale przy panu dupku pani Ludmiło .
- Dobrze proszę pani.... Ludmi - powiedziała i się uśmiechnęła . - Czy coś mam zrobić dla pani ?
- Nic . Teraz zjem , a później możemy pójść na miasto kupić mi ubrania . A gdzie są moje wczorajsze rzeczy ? - zapytałam ze smutkiem na twarzy .
- Tak . Wyprałam je i czemu pani jest smutna ? - zapytała i położyła na łóżku ubrania .
- Ludmiło .. I jestem smutna bo ... Mój ukochany jest daleko . - mówiłam i zaczęłam płakać . Zjadłam śniadanie i poszłam z Violettą na zakupy . Wróciłyśmy po 20 godzinie . Zjadłam kolację i założyłam piżamę . Poszłam do toaletki która stało obok komody . Usiadłam i spojrzałam w lustro . Założyłam koronę i zaczęłam się uśmiechać . Zawsze marzyłam żeby zostać królową , ale nie w taki sposób . Myślałam o Federicu co on robi . Czy on jeszcze o mnie myśli ? Zaczęłam płakać . Zdjęłam koronę , przetarłam łzy i pomyślałam : Federico by mi powiedział , żebym o tym nie myślała . Kocham go i zawsze będę nawet jak coś się złego stanie . Położyłam się i zgasiłam światło . Zapomniałam o jednym . Pokój dzielę z królem matołem Diego . Położyłam się na jednej z połowie , a on na drugiej . Ale się zaczął przybliżać i obmacywał mnie . Ja się szarpałam i wstałam z łóżka .
- Nie ! Zostaw mnie ! Możesz spać zdala ode mnie ?
- Jak chcesz ! Ale pamiętaj teraz jestem miły ale później zobaczysz ! - powiedział i wyszedł z pokoju . Zamkną drzwi na klucz . Ja zaczęłam płakać i zasnęłam po północy ....
~*~*~*~*~*~*~
I oto rozdział !! Jak widzicie Ludmiłę porwał Diego i jest królową . Co się stanie dalej ? Dowiesz się w następnym rozdziale !! Do zobaczenia !!! A i następny rozdział jak będzie 6 komentarzy to będzie w sobotę 6 lutego .... Albo później .... Tak długo bo mam szkołę :( :(
10 rozdział = 6 komentarzy :) Wierzę w was !! Dacie radę !! :) :)
Całuję :*
Ludmiła .... ♥
Moje :)
OdpowiedzUsuńAAAAAAAAAA
UsuńJEST PIERWSZA!
Rozdział boski :*
Taki wspaniały dedykowany do mnie
Och jak mi miło :)
Głupi Diego!
Jak ją go nie nawidze
Ale mam nadzieję, że mój ukochany Fede znajdzie ją ;)
Biedna Lu :(
Dobra mam trochę do nadrobienia więc kończę mój komentarz :D
Besos :*
Pozdrawiam i życzę weny,
Gabi♥
Fajny rozdział...
OdpowiedzUsuńJest Fedemiła - nie ma Fedemiły -- JEST JAKIŚ PSTRYCZEK?
Ludmiła królową... ciekawie
Czekam na next!!!
Tosia :*
AAAAAA
OdpowiedzUsuńJak ja nie Lubię Diegita kiedy wtrąca się do mojej Fedemiłki
A ja cię nawet nie podejrzewałam leniu śmierdzący
Biedna Lu-Federico masz ostatnią szansę. Wsiadaj na tego konia i ją ratuj
Zrobiło się ciekawie
Lusia dawaj. Nie daj się Diego
Mam nadzieje, że uda ci się uciec.
Vilu też biedna
Ty debilu!
Nienawidzę cię Diegito
Dasz dedyczka?
Chce bardzo
Czekam na next i pozdrawiam
Ślicznotka♥
Wciągające jak ,,Igrzyska śmierci''. Czekam na więcej.
OdpowiedzUsuńKaśka
Serio, nie spodziewalam sie Diego.
OdpowiedzUsuńDIEGO SPADAJ!!!! Nie niszcz Fedemiły!
OdpowiedzUsuńBuuuu !! Diego !! Buuu!!
OdpowiedzUsuńKochana zrób Fedemiłę <3
Super :)
Czekam na Next :*
Pozdrawiam :)
Debilny Diego !!
OdpowiedzUsuńFedemiła !! Fedemiła !!!
Niech Fede .... skoczy z samolotu i ją uratuje :P
Czekam na Next :)
Pozdro :P :D
Roxy :P :D
Czekam na więcej. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń