piątek, 23 stycznia 2015

Rozdział 3 ~ Hejka Federico ! Pamiętasz mnie ?


Z dedykację dla Ślicznotka♥


W samolocie śnił mi się znowu sen o rycerzu na koniu , ale teraz było magicznie . Zeszłam do chłopaka z brązowymi oczami i bujną czupryną . Chłopak zaczął prawić mi komplementy i zsiadł z biało-czarnego konia . Wziął mnie za rękę i zaczął mnie ciągnąć do zamku . Zatrzymaliśmy się w wielkim pokoju , który wyglądał na knajpę z lat-80 . Zobaczyłam że mam na sobie suknie z tych czasów , a rycerz też miał ciuchy z tych czasów . Zaczęliśmy tańczyć do muzyki . Z czasem muzyka zmieniła się na klasyczną , więc zaczęliśmy tańczyć razem . Zobaczyłam  , że wyglądam jak Kapciuszek , a rycerz był moim królewiczem . Nasze usta zbliżały się do siebie . Prawie go pocałowałam , ale usłyszałam głos : " Ludmiło jesteśmy już w Argentynie " i się obudziłam . Wyszliśmy z samolotu i szliśmy w stronę wyjścia . Zauważyłam mojego przyjaciela z przyszłości ! Tata pozwolił pójść do niego , bo musiał czekać na walizki . Pobiegłam do niego i zawołałam :
- Hejka Federico ! Pamiętasz mnie ?
- Hejka Ludmiła ! Oczywiście ! Nie mógł bym zapomnieć o dziewczynie z którą przebywałem kiedy byłem mały całe wakacje i z twoją siostrą .
- I z twoim bratem . - uśmiechnęłam się i przytuliłam Federica - A co ty tutaj robisz ?
- Będę chodził do " Studio On Beat " . A ty ? - zapytał .
- Ja też ! A gdzie będziesz mieszkał ? - zapytałam i mówiłam dalej - bo ja kilka dni u babci która zmarła , a potem będę mieszkać w hotelu jakimś .
- Ludmiła ja będę mieszkać u babci Krysi ! Czyli obok ciebie na jakiś czas ! Jak w lato . - powiedział i się uśmiechnął.W tedy zobaczyłam że jak bym go widziała wczoraj , ale nie wiedzieliśmy się z 6lat.
- Federico jedziesz sam ? Bo jak tak to możesz ze mną i z tatą pojechać Taksówką . - zapytałam
- Ok i tak bym jechał sam , a teraz będę miał towarzystwo . - powiedział Federico i poszliśmy do mojego taty , który znalazł bagaże . Federico zadzwonił po Taksówkę i zjawiła się ona po 5 minutach . Kolega z dzieciństwa odtworzył mi drzwi i weszłam do środka . Tata poszedł do przodu , a ja z Federico siedzieliśmy z tyłu . Opowiadaliśmy sobie historie , które pamiętaliśmy z dzieciństwa . Nawet czasem tata i pan kierowca się śmieli .
-Fede czy dasz swój numer telefonu ? - zapytałam
- Tak . To daj swój telefon i ci wpiszę . - od powiedział i dał mi swój telefon , a ja jemu swój . Federico wpisał się " Fede 8) " , a jemu " Ludmi :) " . Byliśmy już przy domu .
- To pa - powiedział i mnie przytulił . Weszłam do domu z walizkami i poszłam na piętro . Wyciągnęłam kilka rzeczy i zobaczyłam esemesa od Federico .
F: Ludmiło pójdziesz do kina ?
L: Ok . Ana co :)
F : Na " Noc w muzeum 3 " :)
L : Ok a o której ?
F : O godzinie 18:30 do 21:00
L: Ok . To widzimy się za  2 godziny :)
F : Tak . Zadzwonię jak będziemy musieli już iść .
L: Ok :) :)
Poszłam do łazienki i poprawiłam makijaż . Zeszłam na dół do taty . Powiedziałam , że idę do kina z Fede o 18 :30  i wrócę o koło 21 godziny . Znowu poszłam na górę i zaczęłam rozpakowywać rzeczy i chować rzeczy babci do pudełek . Minęła już 18 godzina  i zaczęłam ubierać buty jak Federico do mnie zadzwonił . Wyszłam przed dom i zobaczyłam Fede z różą .
- Hej Ludmi .
- Hej . Po co ta róża ? Przecież idziemy jako przyjaciele do kina . - zapytałam
- Yyy ..... - chyba na szybko wymyślał wymówkę - Babcia mi kazała wziąść .
- Aha . To chodźmy do kina mamy 25 minut . - powiedziałam i zaczęliśmy iść . Ja i Fede zaczęliśmy rozmawiać o różnych rzeczach . Byliśmy już przed czerwonym napisem " Kino " i weszliśmy tam po bilety . W zieliśmy bilety na samej górze sali . Ja w tym czasie poszłam po duży  popcorn i cole . Federico wziął popcorn i cole i skierowaliśmy się w stronę sali filmowej . Było w niej bardzo ciemno i leciały reklamy . Poszliśmy po czarnych schodach na samą górę i usiedliśmy do czerwonych fotelach. Zaczął się film .

*******

Jak film się skończył się w sali zrobiło się jasno i wszędzie był popcorn . Wchodziliśmy schodami , zgubiłam Federica . Nie wzięłam za sobą telefonu i nie mogłam zadzwonić . Wyszłam z kina i czekałam na niego ze strachem , że wyszedł be zemnie . Ktoś do mnie podszedł :
- Taka ładna dziewczyna jak ty , nie powinna być sama . Nazywam się Leon - przedstawił się .
- Jak nazywam się Ludmiła i szukam mojego przyjaciela Federica .
- Nie możesz do niego zadzwonić ? - zapytał nieznajomy 
- Nie mam telefonu przy sobie . - powiedziałam ze smutkiem .
- To zadzwoń ode mnie . - powiedział i dał mi swój telefon - Ale potem dasz swój numer . Ok ?
- Zobaczymy . - powiedziałam i chłopak dał swój telefon . Dzwoniłam do Federica , ale jego telefon był wyłączony  i powiedziałam do nieznajomego - Dam ci swój numer tylko jak pójdziesz zemną na chwile do kina go poszukać , bo ma wyłączony telefon . Ok ? - zapytałam .
- Ok . To chodźmy - powiedział i skierowaliśmy się do kina . Był wielki tłum , więc żeby się nie zgubić trzymałam nieznajomego za rękę . Przeszliśmy całe kino i nie znaleźliśmy Federica .
- Może już poszedł do domu , bo jest już 21:30 . - powiedział chłopak z niebieskimi oczami .
- Już jest 21:30 ? Tata na pewno się martwi . - powiedziałam 
- Jak chcesz to mogę cię odprowadzić . - powiedział 
- Ale ja ciebie prawie nie znam . Jesteś nieznajomym dla mnie - powiedziałam 
- Mów mi Leon . Ok ? - powiedział - Może przy odprowadzaniu opowiem ci nieco o sobie .
- Dobrze . - powiedziałam i wpisałam swój numer do jego telefonu . Zaczęliśmy iść w stronę mojego domu .
- Jak wiesz mam na imię Leon Verdes mam 19 lat i chodzę do " Studia On Beat " . Mam 2 siostry i 1 brata który ma 2 latka . Kocham śpiew i muzykę , ale lubię też jeździć motorem . Mieszkam sam , bo miałem dość kłótni rodziców , którzy już się rozwiedli . Moja jedna siostra mieszka z tatą , a druga i brat z mamą . A teraz ty coś o sobie opowiedz . - powiedział chłopak z uśmiechem 
- Mam na imię Ludmiła Ferro mam 17 lat i pół i będę chodzić do " Studia On Beat " . Mam siostrę o pół roku młodszą . Kocham tanie , śpiew , muzykę i modę . Jestem mądra i miałam w szkole same 6 i 5 , ale nie lubię się tym popisywać . Mój tata jest pracoholikiem i prawie zawsze niema go w domu . Mieszkam teraz w domu zmarłej babci z tatą przez tydzień , a potem będę mieszkać w jakimś hotelu. Mam tu tylko Federica jako przyjaciela , ale teraz może ciebie . To tyle już jestem pod domem . To pa . - Przytuliłam Leona i poszłam do domu . Widziałam jak przystojny Leon się jeszcze uśmiechał i śpiewał coś pod nosem . Weszłam do góry i powiedziałam całą historie tacie . Później poszłam do pokoju z szafy wyciągnęłam świeżą piżamę i poszłam do łazienki się umyć i zmyć makijaż . Potem położyłam się do łóżka i myślałam o Federico i Leonie . Dostałam esemesa : " Hej tu Leon . Jutro masz czas żeby się spotkać wieczorem ? Wiem możesz spać to odpisz rano . Leon :) :D :P " Odpisałam : " Mogę się spotkać wieczorem :) Do jutra dobranoc . Ludmiła " . Zrobił mi się uśmiech na twarzy i zgasiłam światło . Poszłam spać .

*********************************************************************************


Pisałam ten rozdział 3 dni ... Myślę że wam się podoba :) Jak tak to zostaw komentarz ... i napisz jak sądzisz  co będzie w następnym rozdziale z Leonem i Ludmiłą ? Czy będą razem ? Czy Federico będzie zazdrosny ? Czy Ludmiła będzie chciała być Leonem czy Federico ? Tego dowiesz w części w następnym rozdziale !
4 rozdział = 4 komentarze . Wieże w was :)

Całuję i ściskam <3
Ludmiła .... <3 <3

5 komentarzy:

  1. Super rozdział <3 Nie wiem czy Leon będzie z Ludmiła , żeby nie :( Bo Federico powinien być z Ludmiłą <3 <3 Czekam na następny <3 :) :*

    OdpowiedzUsuń
  2. AAAAAA
    Głupi Leon
    Naprawdę go lubię w serialu, ale teraz to taki laluś
    Ja chce fedusia
    Dawaj mi tu Fedemiłę kochana!
    Kocham to opowiadanko
    I Ciebie
    Dzięki za dedyka i oczekuje na następnego
    Kocham i całuje
    Ślicznotka♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Dopiero ck znalazam tego bloga, a już go pokochaam.
    Rozdział cudny.
    Cos czuje, że będzie Leomila, ale nie na długo bo Fede-zazdorsny i Fedemila.
    Uważam, że Lu będzie się wachać pomiędzy Leonem, a Fede.
    W serialu nawet lubię Leona, ale tutaj to taki taki podrywacz (nie nie pasuje za chamsko) po prostu podchodzi do obcej dziewczyny najpierw nazywa ją ślicznotką, a potem prosi ją o numer
    Czekam ne nexta
    Haden :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie że ci się podoba <3 i masz racje :) Jeszcze jeden kom i będzie rozdział :)
      Buziaki :*
      Ludmiła ....<3

      Usuń
  4. Rozdział wspaniały :)
    Leon, Leon nie tykaj Ludmiły, bo ci z liścia dam (ostrzegam bedzie mocno)
    Lubię Leona, ale kiedy nie jest z Ludmi!
    Ją chce Fedemile, bo po prostu to kocham ♥
    Uwielbiam cię :*
    Leon taki szybki numer, spotkanie (taka troche randka), a Ludmiła się na to wszystko zgadza
    Myślę, że pewnie bedzie trochę Leomili, a potem wkroczy Feduś i zabierze Ludmiłe na białym koniu i pojadą bardzo daleko i będą żyć długo i szczęśliwie :D
    Ojej jaką ja mam wyobraźnię :P
    Czekam na szybki nexcik
    Pozdrawiam i życzę weny,
    Gabi♥

    OdpowiedzUsuń